Wulkan to miejsce w którym magma w postaci lawy wydobywa się na zewnątrz, wypierana ogromnym ciśnieniem panującym we wnętrzu naszej planety. Większość wulkanów powstało na miejscach gdzie spotykają się i nakładają płyty litosfery.
Wulkany wielokrotnie przyczyniły się do powstawania wysp. Doskonałym przykładem mogą być Hawaje. Archipelag rozciąga się na długości 2500 kilometrów, w jego skład wchodzi 137 wysp
Na Hawajach znajdują się takie wulkany jak : Mauna Kea 4205 metrów nad poziomem morza, można przetłumaczyć jako biała góra, Mauna Loa – najwyższy czynny wulkan tarczowy, pod wodą znajduje się prawie 5000 metrów tego wulkanu, nad powierzchnią wody znajduje się około 4169 m. Ostatnia erupcja miała miejsce 1984 roku. Od połowy dziewiętnastego wieku wulkan wybuchał trzydzieści trzy razy. Innym wulkanem tarczowym jest Hualalai jego wysokość to 2521 n p.m. ostatni wybuchu miał miejsce na początku dziewiętnastego wieku. Kilauea, to wulkan o wysokości 1274 m.n.p.m, zbudowany głównie z bazaltu. Miejscowe plemiona wierzą, że wulkan jest siedzibą bogini Pele, kiedy bogini się denerwuje, wulkan wybucha.
Obserwując miejsca gdzie znajdują się wulkany, możemy zauważyć w jakim stopniu odcisnęły się one na kulturze, zwyczajach i wierzeniach miejscowych, zamieszkujących pobliże tych gór, niejednokrotnie zbudowanych właśnie z materiałów pochodzenia wulkanicznego. W starożytnym Rzymie upatrywano odgłosy dobywające się z Etny jako efekt pracy boga podziemi Wulkana, afrykańskiemu szczytowi Kilimandżaro oddawano także cześć, a jak widać plemiona zamieszkujące Hawaje z potrzeby wyjaśnienia niewytłumaczalnego stworzyły własne mity, które choć w małej części zaspokajały ciekawość, obawę, a niejednokrotnie strach przed drzemiącym w wulkanie istnieniu, pochodzącemu z serca naszej planety.
Według wierzeń Bogini Pele przybyła na wyspy z Thaity, długo szukała miejsca gdzie mogłaby się osiedlić i wybrała jako miejsce swojego spoczynku wulkan Kilaluea. Pele miała też siostrę, Hilakę, pełna pokory boginka uważana jest za przepełnioną uzdrawiającą mocą cudotwórczynię.
Wierzenia hawajskie w kontekście możliwości ponownej, silnej erupcji wulkanów są niezwykle harmonijne. Zarówno pierwiastek męski jak i żeński, w równym stopniu odciskają się na zachowaniu miejscowej społeczności. Może o tym świadczyć fakt, że wierzono, iż aby stać się bogiem, należało najpierw stać się człowiekiem i poprzez swoje pokorne zachowanie wobec natury i żywiołów oraz pracy nad samym sobą można było stać się stopniowo istotą boską.
Manua Loa jest największym czynnym wulkanem na naszej planecie. Zajmuje około 5200 km kwadratowych. Szeroki i spłaszczony stożek, który jest kształtem wulkanu oraz brak gwałtownych erupcji sprawia, że jest to wulkan tarczowy. Jeden z piękniejszych widoków. Niesamowitość i gwałtowność. Jasność i ciemność, ścieranie się dwóch przeciwności, aby w końcu zaowocować opowieścią podawaną z ust do ust. Surfując na deskach tubylcy widzieli także piękno oceanu i choć obecność wulkanu może sprawiać wrażenie zagrożenia, to respekt dla natury sprawia, że życie w jego cieniu może być wspaniałym przeżyciem i historią podawaną każdego dnia.